Cały świat gra Brazylię
Brazylia to słońce, plaże, dżungla, piłka nożna… można by tutaj jeszcze wymienić kilka rzeczy, jednak fanom muzyki klasycznej kraj ten raczej nie kojarzy się z wybitnymi dziełami ani z wielkimi kompozytorami. Pomimo tego, muzyka w tym kraju jest wszechobecna. Spacerując po Rio de Janeiro łatwo znajdziemy zakątki, w których muzycy-amatorzy grają Sambę, a naokoło ludzie do niej tańczą. Równie łatwo znajdziemy w São Paulo nastrojowy klub z Bossa Novą. Tutaj muzyka nie jest grywana jedynie w salach koncertowych, jest ona obecna wszędzie, na plażach, w barach, ale również na miejskich placach i skwerach. Muzyka w Brazylii jest częścią życia.
Niedawno, wykorzystując to, że oczy świata spoglądają na Brazylię ze względu na Mistrzostwa Świata w piłce nożnej, kilku wybitnych artystów nagrało albumy z brazylijską muzyką. Udowadniają oni, że Brazylia to kraj z bogatymi tradycjami muzycznymi i również miłośnicy muzyki klasycznej znajdą tutaj coś dla siebie.
Pierwszym z tych albumów jest “Rio – Paris”. Tutaj cztery francuskie artystki pod wodzą wybitnej śpiewaczki operowej Natalie Dessay wykonują utwory Heitora Villa-Lobosa oraz kilku mniej znanych brazylijskich kompozytorów. Tytuł albumu nawiązuje do sięgających stuleci kontaktów między francuskimi oraz brazylijskimi artystami. Sam Villa-Lobos spędził w Paryżu kilka lat. Jak mówi Natalie Dessay tytuł ten to hołd złożony przez artystów z Paryża muzyce brazylijskiej. Na nagraniu tym Natalie Dessay, Agnes Jaoui oraz Helena Noguerra z towarzyszeniem gitarzystki Liat Cohen w sposób niezwykle nastrojowy wykonują Brazylijską muzykę. W ich interpretacji rytmy Bossa Novy przeplatają się z francuskim Impresjonizmem. Dessay wraz z koleżankami subtelnie i nastrojowo wykonują muzykę Villa Lobosa, natomiast Liat Cohen rewelacyjnie kreuje brazylijski klimat na gitarze.
Skrzypaczka Viktoria Mullova znana jest przede wszystkim jako wybitna wykonawczyni romantycznego repertuaru, jednak na swoim najnowszym albumie “Stradivarius in Rio” zaskakuje swoich fanów rytmami Bossa Novy. Na najnowszym albumie Mullovej znajdziemy największe hity Brazylijskiej muzyki popularnej zaaranżowane na skrzypce oraz swoisty Brazylijski kwartet jazzowy, zatem są tutaj utwory klasyków Bossa Novy takich jak Carlos Jobim, Claudio Nucci oraz Caetano Veloso. Mullova wspaniale oddaje unikalny klimat tych utworów, pełnych słońca, gorących rytmów i radości. Myślę, że ten album będzie dużą przyjemnością dla każdego słuchacza i może on stać się pierwszym krokiem do odkrycia uroków brazylijskiej muzyki.
Ostatnim zestawem nagrań, który ostatnio trafił do sklepów jest album zatytułowany po prostu “Brazil” nagrany przez Quatuor Ébène. Na albumie tym usłyszymy również amerykańską śpiewaczkę jazzową Stacy Kent oraz francuskiego piosenkarza Bernarda Lavilliers. Nie znajdziemy tu raczej wielu oryginalnych brazylijskich utworów: album ten to raczej składanka różnorodnych twórców poczynając od Astora Piazzoli, Wayne Shortera, poprzez Charlie Chaplina, a kończąc na Stevie Wonderze oraz Stingu. Nicią łączącą te utwory jest aranżacja w stylu Bossa Novy. Muzycy Quatuor Ébène udowadniają, że równie dobrze jak zagrać kwartety Mendelssohna są w stanie wykreować nastrój słonecznej Brazylii. Ich gra jest oryginalna i pełna fantazji. Mnie ich Bossa Nova całkowicie urzekła.
Jacek Kornak