Abbado!
Claudio Abbado – przy tym nazwisku nie potrzeba żadnych przymiotników ani opisów. Nawet osoby niezbyt obeznane z muzyką klasyczną wiedzą, że to właśnie jest ‘ten dyrygent’. Abbado, zapewne najwybitniejszy żyjący dyrygent, niedawno skończył 80 lat. To dobra okazja, aby przypomnieć nieco sylwetkę człowieka, który jak magik, ruchem swoich rąk jest w stanie nas przenieść w świat piękna.
Claudio Abbado dorastał w stolicy opery – Mediolanie i już jako dziecko przysłuchiwał się próbom operowym pod batutami wielkich dyrygentów tamtych czasów takich jak Arturo Toscanini, Wilhelm Furtwängler czy też Bruno Walter. Zapewne to właśnie oni byli pierwszymi inspiracjami młodego Abbado. Gdy Claudio już dorósł dość szybko został szefem Mediolańskiej La Scali, jednak to muzyka symfoniczna była jego największą pasją. Już jako 32 letni dyrygent Abbado zadebiutował z Wiedeńskimi Filharmonikami, a później już chyba każda znacząca orkiestra marzyła o pracy z Abbado.
Gdy zmarł Herbert von Karajan wydawało się, że nikt nie będzie go w stanie zastąpić, ale to właśnie Abbado został w 1989 wybrany jako nowy szef Berlińskich Filharmoników. Poprzez swój niepowtarzalny styl Abbado udowodnił, że nie musi się bać porównań z Karajanem. Wkrótce nawet najwięksi sceptycy przyznali, że Berlińczycy pod batutą Abbado to orkiestra, która po prostu nie ma konkurencji.
W 2002 Claudio Abbado ogłosił, że przechodzi na emeryturę. Na szczęście jednak dla nas melomanów był to tylko blef. Abbado przestał wprawdzie regularnie koncertować z Berlińczykami, za to założył orkiestrę złożoną z młodych utalentowanych muzyków Lucerne Festival Orchestra oraz nieco później Mozart Orchestra, która gra na instrumentach dawnych. Wciąż pamiętam gdy niecałe dwa lata temu miałem przyjemność usłyszeć Abbado dyrygującego właśnie Lucerne Festival Orchestra. Dla melomana jest to jedno z tych wydarzeń, których się nigdy nie zapomina.
Niestety rzadko jest okazja do posłuchania na żywo Claudio Abbado, za to jest sporo wspaniałych albumów, które maestro nagrał dla wytwórni Deutsche Grammophon oraz Decca. Ostatnio z okazji 80tych urodzin mistrza Decca wydała niezwykłą składankę. Są to albumy Claudia Abbado, które zostały nagrane w latach 60tych. Znajdują się tutaj pierwsze nagrania Abbado z Wiedeńskimi Filharmonikami oraz z London Symphony Orchestra. Nagrania te są unikalnym świadectwem kształtowania się stylu tego wielkiego dyrygenta. Możemy usłyszeć tutaj jego interpretacje miedzy innymi muzyki Beethovena, Brahmsa, Mendelssohna, Brucknera, a nawet Prokofiewa. Decca prezentuje młodego Abbado, który miał monumentalny romantyczny styl, charakterystyczny dla epoki wielkich dyrygentów, która już chyba minęła.
Natomiast do moich ulubionych nagrań Abbado należy jego nagranie koncertów fortepianowych Mozarta z Orkiestrą Mozart oraz Marią-João Pires jako solistką. To nagranie pochodzi z ubiegłego roku i nie ma tutaj monumentalizmu, zamiast tego wytrawny dyrygent pokazuje inną twarz. Abbado dyryguje Mozartem z niezwykłą elegancją oraz lekkością.
Wszystkim, którzy chcą się przekonać, co to dyrygentura najwyższych lotów serdecznie polecam nagrania Caludio Abbado. A samemu maestro życzymy jeszcze wielu albumów, które poruszą nasze serca.
Jacek Kornak