Znak nadziei [zespół Polskiego Teatru w Poznaniu podczas „Dni Sztuki i Tańca” w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej]

28.12.2023

W ramach „Dni Sztuki i Tańca” w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej wystąpił znakomity zespół Polskiego Teatru w Poznaniu. Artyści zaprezentowali dwa poruszające spektakle: „Z kapelusza” i „Romeos i Julias unplagued. Traumstadt”. Dzieła poruszają zagadnienia związane z ludzką pamięcią, ale też chaosem współczesnej cywilizacji. To również artystyczny wyraz potrzeb ludzkich we współczesnym świecie i forma przestrogi przed szeroko rozumianym złem, które uśpione na jakiś czas w każdej chwili może się ujawnić.

 

Z okazji 50-lecia istnienia Polskiego Teatru Tańca w Poznaniu, założonego przez Conrada Drzewieckiego w 1973 r., zespół przygotował premierę pt. „Z kapelusza”. Choreografią zajął się wybitny artysta Jo Strømgren. Jest on nie tylko autorem tekstu, ale również ruchu scenicznego, scenografii oraz reżyserii światła i dźwięku. Jego spektakl nawiązuje do wspomnień i przeszłości. Podkreśla ulotność i nietrwałość wszystkiego, co ziemskie. Porusza również kwestię ludzkiej pamięci, która przechowuje skrawki minionych, tragicznych wydarzeń, wypieranych na przestrzeni czasu. Na stronie Polskiego Teatru Tańca czytamy słowa, które dobitnie ilustrują przesłanie spektaklu: „Echa i miraże zdarzeń, potasowane przez przemijający czas, skrawki tego, co minęło, nostalgiczne spojrzenie wstecz i z oddali – spektakl »Z kapelusza« wciąga widza w seans pamięci, który pozwala przeniknąć ukryte znaczenie tego, co dawne, przeszłe, nie do końca uświadomione”. Tytułowy kapelusz to ludzka pamięć, z której wyłaniają się kolejno fragmenty wydarzeń zatarte przez czas. Mogą to być wspomnienia bliskich, rodzinne historie, trudne rozstania, dawne marzenia, ulotne i piękne chwile.

Spektakl tworzy piękny obraz świata rządzącego się prawem ulotności i przemijania, oddziałującego na zmysły kolorem, dźwiękiem, niezwykłością przestrzeni, a także niesie prawdę o współczesnym świecie. Za sprawą równoczesnej obecności wielu tancerzy na scenie obecne były wszystkie ich „historie”, a także związany z nimi szczególny klimat uczuciowy i poetycki.

 

Strona wizualna przedstawienia łączy cechy upraszczania, niedookreślenia i gry abstrakcją, z zaakcentowaniem realistycznego szczegółu. W pierwszej części widowiska ustawione są na scenie stołki, w dwóch równoległych do siebie rzędach. Z kulis wyłaniają się tancerze. Siadają kolejno i uważnie się sobie przyglądają. Ubrania postaci są skromne, delikatne i zwiewne. Wyraźnie nawiązują do współczesnych czasów. Niewątpliwie ogromną rolę w inscenizacji odgrywa plastyka świateł. Światłocienie przywołują retrospekcje mglistych obrazów, pełnych niedopowiedzeń, urwanych kadrów. Pojawiają się też stare fotografie, wykonane w dawnej technice zgaszonej kolorystyki. Przestrzeń sceniczna mieni się feerią barw zgaszonych, stonowanych i ciepłych, później nawet jakby prześwietlonych: błękitu, różu, szarości, czerni. To dzięki dojrzałej reżyserii światła widz może oglądać i interpretować symboliczne następstwa zdarzeń i przyjrzeć się unieruchomionej ulotności wspomnienia. Sprowokowany też zostaje do rozpamiętywania, do odszukania we własnej pamięci wspomnień.

 

Wśród rozwiązań scenicznych, tworzących specyficzną logikę przedstawionego świata, ważną rolę odgrywają zawieszone nisko lampy. W pierwszych scenach wiszą w bezruchu i łagodnie oświetlają przestrzeń sceny. Sytuacja zmienia się, gdy na scenie panuje chaos. Słychać odgłosy wojny i pojawia się mgła – lampy są wtedy rozbujane. Ich jaskrawe światło razi publiczność zgromadzoną na widowni. Taki zabieg zaciera granicę między sceną a widownią, odnosząc prezentowane problemy do współczesności. Panuje ciemność. W tej tajemniczej czeluści kłębią się i jakby przepychają tancerze. Obraz ten tworzy mroczną wyrwę, podkreślona została niestabilność i dynamizm sytuacji. Scena ta wskazywała na istnienie rozmaitych kontekstów interpretacyjnych. Współczesny świat rządzi się swoimi prawami: jest nieprzewidywalny, zmienny, pełen przemocy i chaosu. Ludzkie cierpienie i bolesne przeżycia zostały zilustrowane symbolicznymi scenami. Słychać strzały, krzyki, a człowiek zostaje opluty przez bliźniego. Z realiów historii artysta wywiódł symbolikę losu ludzkiego, a także kwestie prawdy dziejowej. Za ich sprawą ukazał uniwersalny motyw bezsilności człowieka wobec historii i śmierci. Odniósł te aspekty również do intymnych relacji między ludźmi. Jednak widowisko niesie też pokrzepiające przesłanie. Dzięki układom ciał tancerzy widz bez trudu odczyta nawiązanie do Narodzenia Pańskiego, a więc jest nadzieja na odrodzenie. Uwagę zwraca fakt, że tancerze w większości scen funkcjonują na scenie jako większa, zwarta i solidarna masa ludzka. Wszyscy stoją blisko siebie, stłoczeni, stanowią niemal symbol plastyczny – bojowości i siły. Pojawiają się duety, jednak nikt nie tańczy w pojedynkę. I tu, zdaje się, twórca podkreśla siłę zespołu, siłę obcowania z drugim człowiekiem. Ciekawym zabiegiem jest to, że w niektórych momentach tancerze wypowiadają pojedyncze kwestie w różnych językach. Dzieło niewątpliwie jest ambitne i nowatorskie. To dojrzały teatr tańca. Widać, że twórcy posiadają artystyczną i życiową wrażliwość. Inscenizacja odznacza się wyrazistą koncepcją reżyserską, jednak ze względu na krótki czas trwania baletu pozostawiła wrażenie niedosytu.

 

W zupełnie odmiennej estetyce choreograficznej i plastycznej zrealizowany został drugi spektakl, będący kolejną częścią, a zarazem zwieńczeniem gościnnego występu. „Romeos & Julias unplagued. Traumstadt” przygotowano w koprodukcji z niemieckim kolektywem bodytalk. Za koncepcję spektaklu oraz choreografię odpowiada Yoshiko Waki. „Traumstadt” z języka niemieckiego znaczy dosłownie „miasto marzeń”. Interpretując zamysł inscenizacyjny, warto sięgnąć do definicji utopii – opowieści o idealnym państwie Thomasa More’a. Historia stanowiła idealną wizję ustroju politycznego i porządku społecznego. Tu artyści zapewne próbują stworzyć wizję miasta marzeń, w którym człowiek może poczuć się bezpiecznie i dobrze. Widowisko w niedosłowny sposób porusza zagadnienia związane z wolnością, pojęciem człowieczeństwa we współczesnym świecie, dekalogiem. Spektakl podejmuje też dialog z nieuchronnością śmierci. Scenicznemu światu przedstawionemu nadano czytelny, ostro zarysowany charakter. Symbolicznie ukazano wydarzenia towarzyszące człowiekowi współczesnej cywilizacji. Akcentowano groteskowość tych wydarzeń, a zarazem ich powagę. Były momenty, że można było odczytać to jako wykpiwanie schematyzmu społecznych zachowań wobec wszechobecnej, medialnej paniki podczas pandemii koronawirusa – codziennego podawania liczby zakażonych czy zaszczepionych. Spektakl wyraźnie nawiązywał do problemu jeszcze nie tak dawnej izolacji społecznej, nakazu noszenia maseczek i związanej z tym samotności. Podjęto również problem wolności wyboru i związanych z tym aspektów religijnych. Aby uwypuklić te nurtujące aspekty, wykorzystano bardziej zdynamizowane i ekspresyjne środki wyrazu artystycznego: tancerze przemierzają scenę w karnawałowych, wręcz groteskowych kostiumach. Na scenie pojawiają się tablice dekalogu, a także imitacje szklanych, prostokątnych kopuł, nawiązujących do społecznej, przymusowej izolacji. Metalowy „balkon” (surowa konstrukcja) przywodził na myśl słynny rekwizyt z „Romea i Julii”. W spektaklu stała na nim współczesna Julia, zmagająca się z narzuconym jej zakazem poślubienia ukochanego człowieka. Całość zaprezentowana została w bardzo ciekawym i nowatorskim wydaniu, zderzając podejście do różnych zakazów, nakazów i różnic zarówno w epoce Szekspira, jak i świecie współczesnym. Dopełnieniem emocji była muzyka, przeróżne wokalizacje i odgłosy, dobiegające ze sceny szepty, krzyki, urwane rozmowy.

 

Oba widowiska były niezwykle emocjonujące. Mówiły nam o sprawach typowo ludzkich: o wspomnieniach, pamięci, wolności, chęci wyrażania siebie, pragnieniu pozostania sobą we współczesnym świecie. Twórcy przyglądają się historii, sprawom społecznym. Światem rządzą chaos, zakłamanie i bezład, ale każdy może odnaleźć swój porządek, harmonię i nadzieję. Tym znakiem nadziei jest właśnie piękno wykreowanych układów tanecznych, piękno muzyki i szukającego szczęścia człowieka.

Wszystkie treści na PrestoPortal.pl czytasz za darmo. Jesteśmy niezależnym, rzetelnym, polskim medium. Jeśli chcesz, abyśmy takim pozostali, wspieraj nas - zostań stałym czytelnikiem kwartalnika Presto. Szczegóły TUTAJ.

Jeśli jesteś organizatorem życia muzycznego, artystycznego w Polsce, wydawcą płyt, przedstawicielem instytucji kultury albo po prostu odpowiedzialnym społecznie przedsiębiorcą - wspieraj Presto reklamując się na naszych łamach.

Więcej informacji:

Teresa Wysocka , teresa.wysocka [at] prestoportal.pl +48 579 667 678

Może Cię zainteresować...

Drogi użytkowniku, zaloguj się aby móc komentować nasze treści.