Jazz dla najmłodszych [recenzja płyty]
Niedawno ukazała się na polskim rynku wyjątkowa płyta, zawierająca popularne piosenki dla dzieci w rzadko w tym wypadku spotykanych opracowaniach jazzowych. To dobra okazja do zapoznania małych melomanów z jazzem – w końcu otwartość na różne gatunki muzyczne i muzykalność w ogóle kształtują się już we wczesnym dzieciństwie.
Jak wspomina sama współproducentka projektu, skądinąd mama trójki dzieci i organizatorka „MeloKoncertów” dla najmłodszych, Barbara Jagodzińska-Habisiak, „Muzykalne przedszkolaki” to doskonała alternatywa wobec Iicznych komputerowych wersji znanych i lubianych utworów dla dzieci (szeroko rozpowszechnianych m.in. w serwisie YouTube czy na płytach dystrybuowanych w urzędach pocztowych i sklepikach…). Piosenki zostały zaaranżowane przez wybitnego jazzmana, pianistę Andrzeja Jagodzińskiego; warto zauważyć, że obecność żywych instrumentów może mieć szczególne znaczenie dla rozwoju słuchu i wrażliwości muzycznej u maluchów. W zespole znaleźli się świetni instrumentaliści, oprócz wspomnianego Andrzeja Jagodzińskiego także: Adam Cegielski (kontrabas), Czesław „Mały” Bartkowski (perkusja), Robert Murakowski (trąbka), Tomasz Grzegorski (saksofon). Partię wokalną natomiast z dużym talentem i poczuciem humoru wykonała Agnieszka Wilczyńska. Cieszy fakt, że wokalistka znalazła odpowiedni balans pomiędzy melodyjnością a teatralnym charakterem wybranych utworów. Tracklista objęła takie piosenki, jak: „Zuzia – lalka nieduża”, „Kolorowe kredki”, „Zabierz pieska na spacerek”, „Jedzie pociąg z daleka”, „Stary niedźwiedź mocno śpi”, „Wlazł kotek na płotek”, „O kochaniu misia”, „Bociek”, „Jadą, jadą misie”, „Zima zła”, „Stała pod śniegiem” i „Słoneczko późno dzisiaj wstało”. Zwłaszcza „Zuzia – lalka nieduża” oraz „Zabierz pieska na spacerek” mają w sobie potencjał, aby stać się dla maluszków prawdziwymi hitami, przede wszystkim z uwagi na dynamiczny aranż i wesołą interpretację; wprost czuć, że muzycy wspaniale się bawią, grając. Z kolei „O kochaniu misia” zapada w serce, bo urzeka kołysankowym, ciepłym nastrojem, można też się zasłuchać w tekście – podanym z dużą mądrością i czułością. Tak naprawdę jednak jakość nagrania jest tak wysoka, harmonie tak oryginalne, a całość lekka i przyjemna, że wszystkich utworów chce się słuchać i słuchać, bez względu na nasz wiek. Cóż, ja wprost nie mogę się oderwać, a że na płycie dodatkowo zamieszczono same podkłady, to przewiduję, że wkrótce wszystkich się nauczę na pamięć i zacznę śpiewać i na zajęciach muzycznych, i dla bliskich… i po prostu dla siebie, wspominając radosny czas bycia w rodzinie „maleństwem”.
(MB)
(wersja online)
http://studiormt.net./muzykalne-przedszkolaki.html