Za każdym razem czuję to samo: konsternację i niezrozumienie.
Początkowo doszukiwałem się źródeł tego wrażenia w trzymanej przez anioła lilii, która choć umieszczona w centralnym punkcie i o symbolice dość oczywistej, tworzy atmosferę sceny, którą oglądać mogą tylko wtajemniczeni (dodatkowo zastanawia kwiatowy wzór na przedmiocie, którego zastosowania odgadnąć nie mogę do tej pory); Szukałem w cichej kolorystyce, w pionowej kompozycji, w płomiennych stopach posłańca… i owszem – wszystko to powoduje, że zamiast cofać się o 2000 lat, przechodzimy do innego wymiaru przepełnionego sacrum. Jednak to nadal nie było „to”.
Początkowo doszukiwałem się źródeł tego wrażenia w trzymanej przez anioła lilii, która choć umieszczona w centralnym punkcie i o symbolice dość oczywistej, tworzy atmosferę sceny, którą oglądać mogą tylko wtajemniczeni (dodatkowo zastanawia kwiatowy wzór na przedmiocie, którego zastosowania odgadnąć nie mogę do tej pory); Szukałem w cichej kolorystyce, w pionowej kompozycji, w płomiennych stopach posłańca… i owszem – wszystko to powoduje, że zamiast cofać się o 2000 lat, przechodzimy do innego wymiaru przepełnionego sacrum. Jednak to nadal nie było „to”.