NFM znów jest ważne dla Wrocławia

26.04.2019
konferencja prasowa w NFM | fot. I. Rajchert

26 głosów za, cztery przeciw – takim wynikiem zakończyło się głosowanie radnych sejmiku województwa dolnośląskiego nad uchwałą o tym, czy pozostawić budżet dla NFM w dotychczasowej wysokości, czy przeznaczyć go dla innych instytucji w regionie.

Zaczęło się od tego, że członek zarządu województwa, Michał Bobowiec (hasło wyborcze: Wrocławianie są najważniejsi!) zaczął szukać pieniędzy dla innych instytucji kultury w regionie, które – na tle finansów NFM – jego zdaniem były mocno niedoinwestowane. A kołdra w kulturze – wiadomo – zawsze jest za krótka.

Andrzej Kosendiak, dyrektor NFM, podjął walkę o fundusze dla instytucji, którą prowadzi od samego początku. Jego działania odniosły podwójny skutek – nie tylko dotacji nie cofnięto, ale także wszyscy radni sejmiku zrozumieli, czym jest NFM, nie tylko dla Wrocławia.

Przeczytaj o NFM.

Rzecz w tym, że NFM to nie zwykła filharmonia, ale najistotniejszy ośrodek kultury Dolnego Śląska. Dużo dostaje ale też dużo daje w zamian. Kilka festiwali o międzynarodowym zasięgu, z Wratislavia Cantans na czele, 400 koncertów rocznie dla bardzo różnorodnej publiczności, wydarzenia dla najmłodszych i dla seniorów, do tego działania o charakterze niemalże detektywistycznym (muzykologiczne odkrycia barokowego dziedzictwa Wrocławia, utrwalone na płytach i wyeksportowane za granicę, aby odkryte utwory wykonywały nie tylko polskie zespoły) – to wszystko kosztuje. I tak zawsze będzie w regionie, że instytucje większe dostaną więcej, a mniejsze – mniej.

Uzasadnienie cofnięcia dotacji.

Problemem zasadniczo nie jest nawet wielkość poszczególnych dotacji, ale brak efektywnego systemu finansowania kultury ze środków prywatnych. Sam NFM przez jakiś czas za głównego sponsora miał KGHM, czyli spółkę skarbu państwa. Biorąc pod uwagę wielkość i kapitał firm, które swoje siedziby mają na Dolnym Śląsku jak Getin Bank (problemy finansowe Getinu zostały praktycznie pokonane) czy FutureNet (ta ostatnia sfinansowała zakup skrzypiec Stradivariego dla Polski), aż się prosi, żeby to właśnie takie podmioty aktywnie wspierały najważniejsze i największe instytucje kultury regionu, korzystając przy tym ze stosownych ulg podatkowych – odciążałyby przecież nadwyrężony ostatnimi laty budżet państwa. Systemowych rozwiązań ciągle jednak nie ma. A zakusów na podcinanie skrzydeł tym, którzy robią rzeczy piękne - coraz więcej. {AMiel}

Wszystkie treści na PrestoPortal.pl czytasz za darmo. Jesteśmy niezależnym, rzetelnym, polskim medium. Jeśli chcesz, abyśmy takim pozostali, wspieraj nas - zostań stałym czytelnikiem kwartalnika Presto. Szczegóły TUTAJ.

Jeśli jesteś organizatorem życia muzycznego, artystycznego w Polsce, wydawcą płyt, przedstawicielem instytucji kultury albo po prostu odpowiedzialnym społecznie przedsiębiorcą - wspieraj Presto reklamując się na naszych łamach.

Więcej informacji:

Teresa Wysocka , teresa.wysocka [at] prestoportal.pl

Drogi użytkowniku, zaloguj się aby móc komentować nasze treści.