HENOSIS: Podróż do wnętrza Joepa Bevinga

04.04.2019
HENOSIS: Podróż do wnętrza Joepa Bevinga

Idzie jak burza! „Henosis” to trzeci album Joepa Bevinga i ostatni rozdział jego niezwykle osobistej, duchowej i filozoficznej trylogii. – To moja podróż i moje poszukiwanie odpowiedzi – mówi Beving, który zdobył sławę jako pianista i kompozytor w 2015 roku, kiedy to jego klimatyczny albumu „Solipsism” niespodziewanie zyskał miliony odtworzeń w serwisach streamingowych.

Wywiad z Joepem przeczytaj w Presto #20: Zabawa

– Odpowiedzi na nurtujące nas pytania należy szukać w nas samych – wyjaśnia Joep. – Dlatego jest to podróż do wnętrza. Pragnę dać ludziom przestrzeń, w której przez kilka minut lub godzin mogą po prostu być, gdzie wszystko jest na właściwym miejscu, gdzie czują się rozumiani.
Na „Henosis” holenderski kompozytor kontynuuje swój minimalistyczny i romantyczny styl tworzenia, ale tym razem jego pianino uzupełniają inne instrumenty. Historia zaczyna się tak, jak kończy się jego drugi album „Prehension” – ciepłym, intymnym brzmieniem pianina, które Beving odziedziczył po babci. Instrument ten tym razem słychać w towarzystwie elektroniki i brzmień orkiestrowych, które powstały przy współpracy z Cappella Amsterdam, Echo Collective, Maartenem Vosem i Gijsem van Kloosterem.

Tematem debiutanckiego albumu Bevinga „Solipsism” było człowieczeństwo i jego uniwersalne przejawy, jak np. nasze reakcje na piękno. Na „Prehension” opisywał swoje przejście z poziomu indywidualnego na poziom kolektywu. Tytuł zapożyczył od Alfreda Northa Whiteheada, który przedstawia rzeczywistość jako organizm, w którym człowiek jest w każdej sekundzie odpowiedzialny za rozwój fragmentów rzeczywistości. „Henosis” to ostatni krok, w którym Beving wznosi się jeszcze wyżej, co przeradza się w kosmologiczną podróż w poszukiwaniu fundamentów rzeczywistości.

„Henosis” to podwójny album zawierający dwadzieścia dwa utwory, które powoli wciągają i prowadzą słuchacza od spokojnego „Into The Dark Blue” do nieziemskiego „Klangfall”. Im dalej, tym bardziej wzniosłe motywy muzyczne słyszymy. „Apophis” to mieszanka elektroniki i ponurych smyczków, która uosabia zło i ciemność, podczas gdy „Aeon” – utwór otwierający drugi krążek – to „międzygalaktyczna bitwa dobra ze złem“, z chórem chwalącym mądrość i prawdę. „Nebula” – utwór napisany z Marteenem Vosem – to jedna z najodważniejszych i najbardziej eksperymentalnych kompozycji Bevinga, która zabiera nas jeszcze dalej, na krańce kosmosu i naszego umysłu. Jest to  podróż w poszukiwaniu „prawdy i esencji istnienia”.

Wszyscy jesteśmy częścią tego samego, wszyscy jesteśmy połączeni. Dlatego musimy kochać samych siebie, siebie wzajemnie i świat, który zamieszkujemy.
Joep Beving

 


© Rahi Rezvani

Wszystkie treści na PrestoPortal.pl czytasz za darmo. Jesteśmy niezależnym, rzetelnym, polskim medium. Jeśli chcesz, abyśmy takim pozostali, wspieraj nas - zostań stałym czytelnikiem kwartalnika Presto. Szczegóły TUTAJ.

Jeśli jesteś organizatorem życia muzycznego, artystycznego w Polsce, wydawcą płyt, przedstawicielem instytucji kultury albo po prostu odpowiedzialnym społecznie przedsiębiorcą - wspieraj Presto reklamując się na naszych łamach.

Więcej informacji:

Teresa Wysocka , teresa.wysocka [at] prestoportal.pl

Drogi użytkowniku, zaloguj się aby móc komentować nasze treści.