Czy doskonała może być tylko nieobecność?

01.05.2020
fot. Pexels

Obecność

Urodziłem się w mieście dzikich czereśni
i słoneczników o twardych pestkach
(w pół drogi między Zachodem i Wschodem,
jak powszechnie wierzono; pokryte śniedzią
globusy czuwały nad domami, niedbale).
Czy doskonała może być tylko nieobecność?
Obecność przecież skażona jest grzechem pierworodnym istnienia – nadmiarem, dziką,
orientalną pychą, a piękno, jak nożyk do owoców, zadowala się skrawkiem pełni.
Życie gromadzi się w pokoleniach
jak w stawach rybnych i nie znika
całkowicie razem z ich zniknięciem,
tylko staje się suche i lekkie, przypomina
nieuważną modlitwę, spierzchnięte wargi
chłopca, który spowiada się po raz pierwszy
i słyszy, jak pod jego kolanami
skrzypi drewno konfesjonału.
Wieczorem przychodzi jesień i zabiera
żniwa, żółte, dojrzałe do płomienia.
Wiem, że są przynajmniej cztery rzeczywistości,
a nie jedna, i wszystkie przenikają się
nawzajem, jak cztery Ewangelie.
Wiem, że jestem sam i jednocześnie złączony
z tobą, trwale, szczęśliwie i boleśnie.
Wiem, że tylko tajemnice są nieśmiertelne.

Adam Zagajewski, „Dzikie czereśnie. Wybór wierszy”, Wydawnictwo Znak, Kraków 1992

***

Czytasz dwa słowa: „dzikie czereśnie” i jesteś zaczarowany. Dzikość skojarzona ze słodkością. Dzika soczystość. „Dzikie czereśnie. Wybór wierszy”. Tylko o co tak naprawdę tu chodzi? Zwracająca uwagę zbitka słów, to wszystko?

A może w poetyckich słowach w ogóle o nic nie chodzi, stanowią sztukę samą w sobie: wyraz pewnego napięcia, ulotne spostrzeżenie, impresjonistyczne doznanie świata i siebie w tym świecie? Bez wątpienia jednak poezja operująca kontrastami bardzo oddziałuje na zmysły. Z kolei niebanalne metafory, nieoczywiste skojarzenia i plastyka fraz sprzyjają ożywianiu najróżniejszych obrazów w czytelniczej wyobraźni. Myśląc zaś obrazowo, możemy ulec złudzeniu, że jesteśmy wzbogaceni o jakieś nowe doświadczenia, przeżycia, które niby w rzeczywistości nigdy nie miały miejsca, a jednak w jakiś sposób w niej zaistniały. „...pomiędzy istnieniem a nieistnieniem nie ma nic pośredniego, nic, nawet korytarza, nawet poręczy...” – pisze w jednym ze swoich wierszy Adam Zagajewski (ur. 1945 r.), choć w innym przecież tworzy taką tajemniczą „poręcz” pomiędzy swoją pamięcią i twórczą kreacją a emocjami odbiorcy.

"Wiem, że tylko tajemnice są nieśmiertelne"... Być może to właśnie „nieśmiertelne tajemnice” w zagadkowy sposób łączą ze sobą dwa światy –ten „obecny” i ten „nieobecny”, ten, który znamy i jesteśmy w stanie jakoś udowodnić oraz ten, który niby nam się wcale nie przydarzył, choć go w pełni odczuwamy. Świat „poezjodawcy”, czyli poety i świat „poezjobiorcy”, czyli miłośnika poezji. „Nieśmiertelne tajemnice” pozwalają stwarzać i uwiarygadniać to, co stwarzamy. Prawie jak Vincent van Gogh, który malował swoje słoneczniki, jakby na dziko rozrosły się w jego artystycznej wyobraźni... ale to oczywiście tylko jedna z możliwych interpretacji.

Zachęcamy Was do czytania poezji na naszym portalu i w kwartalniku „Presto. Muzyka Film Sztuka”.

Chętnie też zawsze przeczytamy Wasze wiersze czy rekomendacje, piszcie na adres: [email protected]

Maja Baczyńska

Wszystkie treści na PrestoPortal.pl czytasz za darmo. Jesteśmy niezależnym, rzetelnym, polskim medium. Jeśli chcesz, abyśmy takim pozostali, wspieraj nas - zostań stałym czytelnikiem kwartalnika Presto. Szczegóły TUTAJ.

Jeśli jesteś organizatorem życia muzycznego, artystycznego w Polsce, wydawcą płyt, przedstawicielem instytucji kultury albo po prostu odpowiedzialnym społecznie przedsiębiorcą - wspieraj Presto reklamując się na naszych łamach.

Więcej informacji:

Teresa Wysocka , teresa.wysocka [at] prestoportal.pl

Drogi użytkowniku, zaloguj się aby móc komentować nasze treści.